poniedziałek, 5 sierpnia 2013

CO SIĘ ZUŻYŁO?! DENKO LIPIEC 2013

Odrobinkę spóźniona, ale wreszcie dotarłam do Was z moimi lipcowymi zużyciami. To denko nie jest tak okazałe jak poprzednie, z racji tego, że mam dużo kosmetyków, które używam od niedawna i jakoś nie chcą się szybko kończyć, co jest oczywiście plusem, ponieważ wystarczą na dłużej.
A więc co my tutaj mamy?





Szczegółowo:


Bioliq Dermo - Intensywe serum rewitalizujące
Okazało się strzałem w dziesiątkę. Świetnie odżywiło moją skórę i rozjaśniło przebarwienia.To już moje drugie skończone opakowanie i na pewno nie ostatnie. Recenzja TUTAJ. Ocena: 5/5 

Siquens Prevention - Krem pod oczy
Pisałam o nim niedawno. Dobrze nawilża i lekko rozświetla, ale nic poza tym. Recenzja TUTAJ.
Ocena: 3,5/5

Santaverde - Aloe Vera Creme Medium 
Krem półtłusty, który stosowałam głównie na noc, ponieważ jest za tłusty. Bardzo podoba mi się jego zapach: ziołowo-kwiatowo-pudrowy. Trudno mi coś konstruktywnego napisać o jego właściwościach ze względu na małą zawartość miniaturki (5 ml), ale dobrze nawilżał i wygładzał. Jest to produkt naturalny, który zamiast wody ma w swoim składzie sok z aloesu, a więc cena też nie jest mała: 129 zł/ 30 ml. Ocena: 4/5

 Synchrovit Face Cream - Przeciwzmarszczkowy krem do twarzy i dekoltu
Jak w przypadku poprzedniej miniatury pojemność 5 ml. Bardzo fajny kremik, który szybko się wchłania i lekko matuje skórę oraz bardzo dobrze się sprawdza pod makijaż. Natomiast czy działa przeciwzmarszczkowo, to trudno powiedzieć, bo taka mała ilość kosmetyku nic nie zrobi. Jedyne co mi w nim przeszkadzało to zapach, który jest wyraźnie octowy. Ocena: 4/5


Docteur Renaud - Malinowa woda do demakijażu
Bardzo przyjemny płyn micelarny, który smakowicie pachnie. Recenzja TUTAJ. Ocena: 4/5

Inglot - Płyn do demakijażu wodoodpornego
Typowo oleisty płyn, który w miarę dobrze usuwa makijaż, ale niestety mnie szczypie w oczy. Recenzja TUTAJ.  Ocena: 2,5/5


La Roche Posay - Woda termalna
Bardzo przydatna, szczególnie w upały i podczas opalania, ale nie tylko. Spryskiwałam nią twarz przed nałożeniem kremu, oraz ciało przed aplikacją balsamu. Idealne także do robienia cieni na mokro i w wielu innych przypadkach. Po prostu niezastąpiona. To moja pierwsza woda termalna i na pewno nie ostatnia. Mam w planach wypróbować jeszcze inne marki.
Ocena: 5/5

RSS Dermo Rassoul - Nawilżający dezodorant w kulce
Idealny jak dla mnie, super działanie, chroni przed potem i nie wysusza. Będę miała długą żałobę po nim, ponieważ nie jest dostępny w Polsce. Może ktoś jedzie do Hiszpanii? Recenzja TUTAJ. Ocena: 5/5


Cien - Żel pod prysznic Spring Bloom Magic
Tani jak barszcz, prosty żel pod prysznic z Lidla. Bardzo podoba mi się jego zapach, ponieważ pachnie tak samo jak napój Mirinda. Dobrze myje i mocno się pieni, ale nic poza tym. Taki zwyklaczek.
Ocena: 3/5

Original Source - Mydło w płynie White Pear & Avocado
Zapach delikatny i dziwny, ale raczej nie przypomina zapachu białej gruszki, czy awokado. Jednak dobrze myje i nie wysusza skóry, tak jak Miętowe mydło OS. Ocena: 3,5/5


Elgon -Primaria Bagno Stimolante - Szampon przeciwko wypadaniu włosów
Taki sobie, cudów nie czyni, ale dobrze myje włosy i pozostawia je gładkie i lśniące. Jest bardzo delikatny, także nie powoduje łupieżu oraz lekko odżywia, ale nie wpłynął jakoś znacząco na moje włosy, które mają skłonność do wypadania w dużych ilościach. Zapach ma bardzo przyjemny - jak kosmetyki fryzjerskie z nutką ziołową. Ocena: 3/5

Gliss Kur Oil Nutritive - Odżywka do włosów ze skłonnością do rozdwajania
Całkiem fajna ze względu na dużą zawartość składników odżywczych takich jak: olejki (arganowy, z orzechów makadamia, z oliwek, migdałowy, z pestek moreli, z drzewa maruli, sezamowy) oraz prowitamina B5. Dobrze odżywiała moje włosy, ale bez spektakularnych efektów i znaczącego wpływu na rozdwajające się końcówki. Jednak włosy po użyciu są mięciutkie i lśniące, ale zapewne to też zasługa silikonów. Plus za zapach zbliżony do brzoskwinki. Ocena: 3,5/5

Guhl - Farb Glanz - Pianka nadająca połysk włosom w odcieniu brąz
Pianka jest lekko koloryzująca, i nadawała bardzo fajny efekt moim włosom. Recenzja TUTAJ.
Ocena: 5/5


Green Pharmacy - Scrub do stóp
Zawiodłam się na nim, ponieważ koło scrubów to on nawet nie stał. Opornie, bo opornie, ale jakoś go w końcu zużyłam, ponieważ lekko nawilżał. Recenzja TUTAJ. Ocena: 2/5

Avon Foot Works - Nawilżający balsam do stóp z algami "Morska Bryza"
Zaskoczył mnie pozytywnie, ponieważ naprawdę nawilżał i odżywiał skórę stóp. Jednak do minusów należy to, że słabo się wchłaniał i miał konsystencję podobną do silikonu w tubce. Jednak można było to przeboleć - używałam na noc i zakładałam skarpetki. Ocena: 3,5/5


Oriflame - Nawilżający krem do rąk
Mały, bo mały - tylko 30 ml, ale wszędzie się mieścił. Nawilżanie całkiem dobre, ale bez efektu "WOW". Taki zwykły krem do rąk o delikatnym, przyjemnym zapachu. Ocena: 3/5


W tym miesiącu tylko dwie próbeczki, więc bardzo marnie:

Yves Rocher - Inositol Vegetal - Krem do twarzy
Tutaj to już ciężko powiedzieć o właściwościach, ale po dwóch użyciach
(o dziwo na tyle ten 1 ml wystarczył) mogę powiedzieć, że nawilżenie jest całkiem dobre, a skóra miękka.
Love Me Green - Wyszczuplający krem do ciała z zieloną herbatą
Zapach nie przypomina zielonej herbaty - mnie się kojarzy z połączeniem limonki i imbiru. Ten kremik wydaje mi się nieco gorszy od tego Karite Exotique, ponieważ niezbyt szybko się wchłania i ma tłustą konsystencję.

No i jak Wam się podoba? Znacie moje pustaki?

Pozdrwaiam
Paulaaa

17 komentarzy:

  1. Wszyscy zawsze coś zużywają, a ja jakoś nie mogę ;D

    Zapraszam do konkursu-bardzo mi zależy: http://kraina-kosmetykow.blogspot.com/2013/08/konkurs-z-loli-beads.html

    OdpowiedzUsuń
  2. również miałam Synchrovit Face Cream - Przeciwzmarszczkowy krem do twarzy i dekoltu i był nawet dobry, za to krem nawilżający tej firmy stał się moim ulubieńcem :) zrobiłam nawet o nim wpis na blogu, jeśli chcesz to zerknij w wolnej chwili ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam próbkę nawilżającego i jest całkiem fajny :D

      Usuń
  3. ze wszystkich twoich użyć miałam tylko cien z lidla ( w końcu mieszkam za rogiem od niego :) )

    OdpowiedzUsuń
  4. deneczko jest naprawdę duże :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zainteresowałaś mnie tym Bioliqiem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie naprawdę się sprawdził, a jak na serum nie jest drogi :D

      Usuń
  6. Ooo, duże denko, nic z tego akurat nie miałam;)
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  7. Duże denko, sporo produktów do pielęgnacji twarzy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głównie są to miniaturki, więc nie trudno było je zużyć :D

      Usuń
  8. Mam małe opakowanie tej wody termalnej, jak na razie testuję zamiast toniku do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł ;) Woda termalna ma zbawienny wpływ na skórę twarzy :D

      Usuń
  9. Spore denko ale ja znam z tej gromadki tylko wodę termalną LRP :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie bardzo cenny, ponieważ dopinguje mnie do działania - także serdecznie dziękuję za bycie cząstką mojego bloga :D
Zapraszam częściej ;)

Pozdrawiam
Paulaaa