Dobór właściwego żelu do mycia twarzy jest bardzo ważny, ponieważ wiele produktów na rynku kosmetycznym najbardziej skupionych na mega efekcie oczyszczania, wysusza skórę. Moja skóra bardzo nie lubi być przesuszona, dlatego od pewnego czasu staram się kupować delikatne produkty myjące, które lekko nawilżają. Dziś pragnę Wam przedstawić myjak z AA Ultra Nawilżanie - Aksamitny żel do mycia twarzy, który już na pierwszy rzut oka kusi hasłami: NAWILŻANIE, OCHRONA.
A jak jest w rzeczywistości? Przekonajcie się sami, czytając poniższą recenzję produktu:
Cena: 12,99 zł/150 ml
Dostępność: powinien być dostępny w każdym większym sklepie kosmetycznym. Ja swój kupiłam w Rossmanie
O serii AA Ultra Nawilżanie:
Wypróbuj serię AA Ultra Nawilżanie, bo jest to najprostsza droga do odzyskania idealnie nawilżonej skóry.
Odwodniona skóra traci jędrność i ma większe tendencje do przedwczesnego starzenia się. Bez względu na wiek i typ cery warunkiem zachowania jej młodego i zdrowego wyglądu jest utrzymanie prawidłowego poziomu nawilżenia skóry.
Sekret linii AA Ultra Nawilżanie tkwi w innowacyjnej technologii nawilżania opartej na aldze z wód Antarktyki. Skuteczność kremów potwierdziły badania, w których 92% kobiet zauważyło poprawę poziomu nawilżenia skóry.
Opis produktu:
Żel skutecznie usuwa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia z powierzchni skóry, pozostawiając ją idealnie czystą i aksamitną w dotyku. Algi Durvillea antartica z wód Antarktyki chronią skórę przed szkodliwym działaniem czynników środowiska oraz przywracają jej właściwą równowagę. Kwas hialuronowy intensywnie nawilża i zapobiega utracie wody z naskórka.
Skład:
Producent obiecuje:
0% alergenów, parabenów i barwników.Co prawda kosmetyk zawiera SLES, ale jest to raczej typowe w zwykłych żelach do mycia twarzy. Duży plus za brak alkoholu w składzie.
Opakowanie, konsystencja i zapach: Kosmetyk ukryty jest w białej lekko przezroczystej tubce z miękkiego plastiku. Elegancka i minimalistyczna kolorystyka wpływa bardzo dobrze na atrakcyjność wizualną produktu. Zakrętka bardzo poręczna - nie lubię odkręcanych produktów pod prysznic, bo zawsze gdzieś gubię nakrętkę, albo zapominam zamknąć - więc tutaj nie ma takiego problemu. Konsystencja lekko rzadka, ale kosmetyk nie ucieka przez palce podczas aplikacji i stosunkowo dobrze się pieni. Zapach bardzo delikatny, ale z lekką nutką chemii.
Moja Opinia:
Żel bardzo dobrze się sprawdza w roli myjaka. Nie jest może moim KWC, ale spełnił moje główne oczekiwania - nie wysusza skóry i pozostawia ją lekko nawilżoną i miękką w dotyku. Ponadto bardzo dobrze usuwa wszelkie pozostałości po demakijażu i inne zabrudzenia, a przy tym jest bardzo delikatny (zmywam nim nawet powieki) i nie podrażnia. Skóra jest czyściutka i nawet lekko ukojona. Kosmetyk nie zapycha i nie powoduje powstawania pryszczy, czy też innych nieprzyjemnych niespodzianek. Wydajność jest bardzo duża, ponieważ mała dawka kosmetyku śmiało wystarcza na umycie buźki. Używam go praktycznie codziennie od początku czerwca. A oto ile go jeszcze pozostało:
Także śmiało mogę polecić ten myjak, gdyż nie zawiodłam się na nim i świetnie się sprawdza do codziennego oczyszczania twarzy.
Moja ocena:
4,5/5
Przy okazji zapraszam na rozdanie
Pozdrawiam
Paulaaa
Płyn micelarny z tej serii też jest fajny.
OdpowiedzUsuńA jeszcze nie próbowałam, ale może się skuszę po wykończeniu Biedronkowego micela ;)
Usuńnie mialam jeszcze okazji probowac, moze sie skusze , bo tez mam problemy ze znalezieniem dobrego produktu do mycia
OdpowiedzUsuńMnie skusiła nazwa Ultra Nawilżanie i może "ultra" to nie jest, ale lekkie na pewno i co najważniejsze nie wysusza :D
Usuńwłaśnie szukam czegoś odpowiedniego do mycia twarzy:)
OdpowiedzUsuńCiekawe jakby się spisał na mojej tłustej buzi :)
OdpowiedzUsuńA niestety o tym trudno mi powiedzieć, ponieważ ja mam cerę mieszaną, więc u mnie bez zarzutów :D
Usuńsłyszałam, że AA ma dobre kremy pod oczy :)
OdpowiedzUsuńO dobrze wiedzieć, bo jeszcze nie miałam w łapkach ich kremów pod oczy ;)
UsuńBardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńFajnie, że nie wysusza :)
OdpowiedzUsuńteż od jakiegoś czasu zwracam uwagę na to by żel nie przesuszał buzi ;) ten wydaje się być dobrym kosmetykiem, choć ja teraz używam żelu z Fitomedu i jestem z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic z Fitomedu, ale muszę spróbować :D
Usuńsuper produkt. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa lubię nade wszystko żele Lirene. Jednak może i na ten się kiedyś skuszę
OdpowiedzUsuńmój żel do mycia twarzy się nie chce skończyć, więc pewnie nie prędko będę mogła sięgnąć po ten by wypróbować :))
OdpowiedzUsuńTo znaczy, że jest bardzo wydajny :D Ten też długo mi służy :)
UsuńCOŚ DO MOJEJ SKÓRY:)
OdpowiedzUsuńOjej ile Ty masz wiernych fanów ;) Zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy http://natalena-style.blogspot.com/