piątek, 6 września 2013

Avon - Planet Spa, Maseczka błotna do twarzy


Ostatnio, wszelakiego rodzaju maseczki zawróciły mi w głowie. Mam nawet sporawą ich kolekcję i ciężko mi którąś wykończyć, ponieważ stosuję je na przemian. Dziś o Maseczce błotnej do twarzy z minerałami z Morza Martwego - Planet Spa z Avonu. Czy ją polubiłam? Dowiedzcie się czytając poniższą recenzję.

Cena: w należności od promocji od ok 9 zł do 20 zł (w cenie regularnej)

Dostępność: katalog Avon (np. w najnowszym katalogu 13/2013 str.88)



Opis:
Wypróbuj maseczkę błotną do twarzy zawierającą sól krystaliczną oraz bogate w minerały błoto z Morza Martwego, znane ze swoich właściwości oczyszczających i detoksykujących.
Dokładnie oczyszcza i detoksykuje skórę, nadając jej miękkość, gładkość i jędrność. Wchłania nadmiar sebum i sprawia, że pory stają się mniej widoczne.

Sposób użycia: 
Nałóż na oczyszczoną skórę omijając oczy i usta. Po 5 -10 minutach spłucz. Stosuj 1-2 razy w tygodniu.


Skład:
Aqua, Kaolin, Glycerin, Bentonite, Alkohol denat., Butylene glycol, Talc, Dipropylene glycol, Stearyl alkohol, Behenyl alcohol, Phenoxyethanol, Xantham gum, Glyceryl stearate, Glyceryl distearate, Hydrated silica, Disodium EDTA, Parfum, Stearic acid, Potassium stearate, Silt, Maris sal, CI 77891, CI 77499, CI 77497, CI 77007 


Opakowanie, konsystencja i zapach:
Opakowanie to miękka plastikowa tubka w kolorze szarym z klikaną nakrętką. Bardzo poręczna i łatwa w użytkowaniu. Konsystencja gęsta, lekko kremowa w kolorze szarym - łatwo rozprowadza się na twarzy, szczególnie przy użyciu zwykłego pędzelka do podkładu. Zapach dosyć specyficzny i nie należy do kategorii "przyjemne", ale ja akurat przywykłam do niego i wychodzę z założenia, że nie wszystko co dobre musi ładnie pachnieć.


Moja opinia:
Maseczka jest dla mnie rewelacyjna, ponieważ idealnie oczyszcza twarz i lekko zwęża pory, przy tym nie podrażnia (pomimo alkoholu w składzie) oraz nie wysusza, a raczej daje efekt zmatowienia skóry. Ponadto jest łatwa w użytkowaniu i ma wyraźny kolor - co w moim przypadku jest dużym plusem. Skóra po użyciu jest miękka i wygładzona, oraz wyczuwalnie odświeżona i oczyszczona. Kolejnym plusem jest czas trzymania maseczki na twarzy 5-10 min, także nie zajmuje to wiele czasu. Po upływie 5 minut maseczka zaczyna lekko zasychać, ale idealnie współpracuje z wodą termalną. Jest trochę minusów (które mi osobiście nie za bardzo przeszkadzają), czyli trochę trudności z jej zmywaniem, ale ja akurat aplikuję ją przed wzięciem prysznica, więc spłukuję ją strumieniem wody z małą pomocą ręki. Zapach także jest taki sobie i podczas pierwszej aplikacji lekko mnie drażnił, ale jak już wspomniałam kwestia przyzwyczajenia, a efekty w moim przypadku są bardzo zadowalające. Jeżeli chodzi o wydajność, to jest ona spora - używam jej i używam, a dopiero jestem w połowie.

Ocena:
4/5

A Wy po jakie maseczki najchętniej sięgacie?

Pozdrawiam
Paulaaa

28 komentarzy:

  1. Ja np. jej nie lubie i u mnie się nie sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na moją cerę najlepiej działają maseczki z naturalnej glinki ;) ale tą chciałabym przetestować bo Twój wpis mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie znam, ale jak będę miała okazję to postaram się wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam tę maseczki z Planet Spa, bo to chyba najlepsze produkty z Avon ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę, że maseczki im się wyjątkowo udały :D

      Usuń
  5. u mnie jest takie dziwne zjawisko z tą serią, maseczkę miałam i muszę się zgodzić, oczyszczała naprawdę fajnie, ale potem kupiłam krem do rąk z tej serii z błotkiem i to był niestety bubel:( ale maseczka ok, nawet mam ją jeszcze i czasem używam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Póki co po antybakteryjną maseczkę łagodzącą AA.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja całkiem lubię tą maseczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja lubie maseczki z ziaji, tej nie próbowałam jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak na razie z ziaji miałam różaną i byłam rzeczywiście zadowolona :)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. o też lubię tą kawiorową peel-off :) I o niej wkrótce też coś skrobnę ;)

      Usuń
  10. ja również polubiłam się z maseczkami z Planet SPA:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja wole maseczki samowchłaniajace lirene

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam tę maseczkę i ją regularnie stosuję:)

    OdpowiedzUsuń
  13. mialam ja I bardzoooo dlugo meczylam
    mimo ze lubie maseczki w tubce to po ta nie czesto siegalam
    u mnie dzisiaj filmik
    z kolekcja cieni do powiek
    takze zapraszam do siebie
    z kubkiem kawki,herbatki na 18 min ;)
    x x x

    OdpowiedzUsuń
  14. Moja skóra różnie reaguje na alkohol w składzie, więc miałabym obawy przed jej kupnem.

    ps. witam Łodziankę:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja bardzo lubię zapach tej maseczki, jak i samą maseczkę:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam i była całkiem przyjemna ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. zaciekawiłaś mnie tą maseczką :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie bardzo cenny, ponieważ dopinguje mnie do działania - także serdecznie dziękuję za bycie cząstką mojego bloga :D
Zapraszam częściej ;)

Pozdrawiam
Paulaaa