Nigdy wcześniej nie używałam suchego szamponu - jakoś nie miałam odwagi do tego typu produktów, ale dzięki czerwcowej edycji Glossybox miałam okazję wypróbować Suchy Szampon Batiste o zapachu Tropical.
Opis z Glossybox:
Suchy szampon Batiste sprawia, że w ciągu minuty włosy stają się czyste, pachnące świeżością i miękkie, bez konieczności użycia wody. Fryzura nabiera objętości i lekkości, włosy są uniesione u nasady, a dodatkowo bardziej podatne na stylizację.
Batiste Tropical przywodzi na myśl żar tropików, gorący piasek pod stopami i wakacyjny luz. Ten egzotyczny zapach łączy nuty kokosa, melona, banana i brzoskwini z ciepłą wanilią oraz drzewem sandałowym, przenosi nas wprost na karaibskie plaże.
Sposób użycia:
Potrząśnij intensywnie puszką i rozpyl Batiste u nasady włosów z odległości ok 30 cm. Wmasowuj szampon przez kilkanaście sekund. Rozczesz i ułóż włosy.
Skład:
Butane, Isobutane, Propane, Oryza Sativa (Rice) Starch, Alcohol Denat., Parfum (Fragrance), Coumarin, Distearyldimonium Chlroide, Cetrimonium Chloride
Opakowanie, zapach i konsystencja:
Typowe dla suchych szamponów metalowe opakowanie w bardzo ładnej kolorystyce tropikalnej z rozpylaczem. Zapach przecudny - tropikalny (kokosowo-waniliowy) - mnie osobiście przypomina zapach Malibu. Konsystencja - po prostu biały proszek w spray'u.
Opinia:
Zaraz po pierwszej aplikacji byłam przerażona siwym efektem wywołanym przez proszek na moich ciemnych włosach, ale okazało się, że po wtarciu i rozczesaniu włosów ten efekt zniknął. Batiste idealnie odświeża włosy "w potrzebie" i pozbywa się nadmiaru sebum. Włosy zyskują na objętości i lekkości. Oczywiście efekt nie jest aż taki jak zaraz po umyciu włosów, ale niewiele im brakuje do stanu idealnego. Ponadto zapach bardzo przypadł mi do gustu i jest wyczuwalny jeszcze przez dłuższy czas na włosach - co mnie bardzo cieszy. Jeżeli chodzi o wydajność to 50 ml szamponu starczyło mi spokojnie na 4 użycia w przypadku moich długich włosów. Dzięki tej przygodzie z Batiste już się nie boję suchych szamponów i na pewno wypróbuję inne warianty.
Moja ocena:
5/5
A wy polubiłyście Batiste? Jakie inne warianty polecacie?
Pozdrawiam
Paulaaa
Też uwielbiam ten szampon i ten zapach :)
OdpowiedzUsuńwszyscy polecają, a ja nie miałam jeszcze okazji używać :D
OdpowiedzUsuńNie używałam, nie miałam. Suche szampony.. moim zdaniem można dzięki nim przedłużyć świeżość włosów o maks. 1 dzień ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
sama chcę go spróbować bardzo :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze ale bardzo chciałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie używałam i raczej sie nie skuszę, choć dla zapachu.... .
OdpowiedzUsuńMi się nie podoba, ponieważ na moich włosach biały proszek zostaje na długo :)
OdpowiedzUsuńzastanawiam sie nad jego kupnem ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam batiste
OdpowiedzUsuńta wersje tez mam,zapach jak dla mnie troche duszacy,ale ujdzie
najbardziej lubie o zapachu wisni
x x x