środa, 31 lipca 2013

RIVAL DE LOOP KLARENDE MASKE - ROZŚWIETLANIE, CZY OCZYSZCZANIE ?!

Jak już Wam wcześniej wspominałam, uwielbiam maseczki i non stop testuję nowe. Podczas wizyty w Rossmanie zaciekawiłam się maseczkami Rival De Loop i zgarnęłam kilka do przetestowania. Dzisiaj o maseczce rozświetlającej Klarende Maske Gurkenextrakt & Bisabolol.




Cena: ok. 1,60 zł/2x8 ml

Opis:
Maseczka rozświetlająca z tlenkiem glinu, bisabololem, prowitaminą B5 i ekstraktem z ogórka. Rozświetla, łagodzi podrażnienia i działa uspokajająco na skórę. Alantoin wspiera proces odbudowy skóry. 



Skład:



Sposób użycia:
Po oczyszczeniu twarzy nanieść maseczkę omijając okolice oczu i ust. Po 10-15 minutach zmyć letnią wodą. Stosować regularnie 1-2 razy w tygodniu.



Opakowanie, konsystencja i zapach: 
Opakowanie typowe dla maseczek - to akurat można podzielić na dwie części, czyli na dwa użycia, ale wystarcza na o wiele więcej. Konsystencja podobna do maseczek glinkowych, czyli gęsta w kolorze miętowym i zasycha po aplikacji. Zapach jest nieco dziwny z lekką nutką ogórka, ale czuć trochę alkohol.




Moja opinia:
Maseczka przypomina trochę glinkową i fajne jest to, że widać ją na twarzy, dzięki czemu dobrze też się ją rozprowadza na skórze. Producent obiecuje maseczkę rozświetlająca, jednak po zastosowaniu to nie rozświetlenie się rzuca w oczy, a raczej skóra jest bardzo dokładnie oczyszczona oraz przebarwienia są mniej widoczne. Ma także działanie wygładzające i dobrze matuje skórę. Nie zauważyłam jakiegoś radykalnego przesuszenia, ale myślę, że u osób z cerą suchą mogło by ono być widoczne. Jednak nie ma mowy tutaj o łagodzeniu podrażnień, ponieważ maseczka sama w sobie nie jest łagodna. Podczas aplikacji zapach drażni lekko oczy, a skóra tak jakby lekko szczypała, co nie zapowiada dobrze. Jak już wspomniałam maseczka jest dwupakiem, więc powinna być na dwa użycia, jednak spokojnie wystarcza na 3-4 aplikacje. Mam mieszane odczucia co do niej, ponieważ oczekiwałam rozświetlenia, a wyszło jak wyszło. Ale jeżeli ktoś szuka maseczki typowo oczyszczającej i nie ma wrażliwej skóry to ta pasuje jak ulał.

Ocena:
2,5/5

Jakie maseczki typowo rozświetlające polecacie? 

Pozdrawiam
Paulaaa 

11 komentarzy:

  1. Miałam tę maseczkę i nie przypadła mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. właśnei dziś miałam ją na twarzy,ale ja bym dała 4/5 bo w sumie nie zrobiła nic złego mojej skórze,a ją lekko nawilżyła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To nie użyję, bo się boję ;D

    www.kraina-kosmetykow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. wielokrotnie widziałam ją w rossmannie ale nie wiem czemu jej nie kupiłam, jakoś zawsze biorę maseczki z ziaji, ale teraz zwrócę uwagę również na inne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rival de Loop ma całkiem dużą gamę maseczek i inne, które wypróbowałam są bardziej efektywniejsze ;)

      Usuń
  5. Też kiedyś miałam tą maseczkę i nie powaliła mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Skoro podrażnia to niestety nie jest dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawy blog, na pewno będę zaglądać częściej ;)
    obserwujemy? daj znac u mnie
    ZAPRASZAM http://smile-mapys.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Nominowałam Cię do Liebster Award
    http://www.darmowe-gadzety.com/2013/08/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie bardzo cenny, ponieważ dopinguje mnie do działania - także serdecznie dziękuję za bycie cząstką mojego bloga :D
Zapraszam częściej ;)

Pozdrawiam
Paulaaa