czwartek, 26 września 2013

Spray odświeżający od KMS California


Po otrzymaniu kosmetyku w pudełku Shinybox, miałam dylemat, czy spray odświeżający to to samo co suchy szampon. Po wypróbowaniu wyszło szydło z worka, czyli nic innego jak suchy szampon. Także dziś recenzja Hair Play makeover spay marki KMS California


Mój produkt to miniatura (75 ml) z Shinybox.
Cena za pełnowymiarowe opakowanie: ok. 87 zł/250 ml
Dostępność: Shinybox czerwiec 2013 oraz sklepy z profesjonalnymi kosmetykami fryzjerskim


Opis produktu:
W dzisiejszych zabieganych, zwariowanych czasach właśnie taki produkt powinien znaleźć się w każdej kobiecej torebce. Śpieszysz się na obiad z koleżanką, randkę, wyjście do kina z przyjaciółmi, ale Twoje włosy są „przyklapnięte” i wyglądają nieświeżo? 
Nie martw się! Otwórz torebkę i zastosuj spray odświeżający od KMS California. Kosmetyk absorbuje sebum i natychmiast odświeża przetłuszczoną, całodzienną fryzurę.

Zastosowanie:
Produkt stosuje się na sucho – wystarczy rozpylić go z odległości 10-15 cm na nasadę włosów (w miejsca, z których chcesz się pozbyć sebum). Dla uzyskania objętości stosuj spray od nasady aż po końce. Pamiętaj o tym, by produkt dobrze wstrząsnąć przed użyciem (kosmetyk zawiera specjalną mąkę ryżową – to właśnie ona pochłania sebum i dodatkowo tworzy teksturę).

Skład:

Opakowanie, zapach i konsystencja:
Jak na suchy szampon przystało opakowanie to aluminiowa butla z rozpylaczem, innymi słowy kosmetyk w sprayu. Bardzo mi się podoba kolorystyka i stylizacja kosmetyku, czyli czarno-fioletowe napisy na limonkowym tle. Zapach także zawiera limonkową nutę, ale bez chemicznego smrodku się nie obejdzie. Po psiknięciu na włosy kosmetyk ma konsystencję drobniutkiego białego proszku, a raczej białego nalotu, który po wyczesaniu włosów znika.


Moja opinia:
Po raz pierwszy mam styczność z kosmetykiem marki KMS, może dlatego że rzadko stosuję produkty typowo profesjonalnych fryzjerskich firm. Kosmetyk w miarę dobrze odświeża włosy w razie nagłych wypadków oraz lekko je unosi. Biały nalot jaki pozostawia na włosach szybko znika po przeczesaniu, ale limonkowy zapach jest tak delikatny, że ulatnia się zaraz po zastosowaniu.  Jak zdążyłam się z orientować, wiele osób chwali sobie ten produkt. Jednak ja mam mieszane odczucia co do kosmetyku, ponieważ nie jest on moim pierwszym suchym szamponem, gdyż miałam okazję wypróbować Batiste. I muszę stwierdzić, że KMS brak "tego czegoś" i na pewno Batiste go przebija ze względu na lepsze właściwości odświeżające i zapach, a przede wszystkim cenę. Bo nie oszukujmy się kto wyda 87 zł na suchy szampon?! Ponadto wydajność produktu jest słaba, gdyż trzeba się napsikać, żeby efekt był zadowalający. Szampon sam w sobie nie jest zły, ale mógłby być o wiele lepszy jak na profesjonalną markę przystało.

Moja ocena:
3/5

A Wy lubicie suche szampony? 

Pozdrawiam 
Paulaaa

13 komentarzy:

  1. no ja na pewno bym takiej ceny nie dała za suchy szampon :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taak, a znajomi jak mnie zobaczyli na mieście to mówili, ze mam łupież.. ;/ głupia mąka ryżowa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej marki, ale w tej dziedzinie jak na razie nikt nie pobiję Batiste :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja lubię suche szampony:) tego specyfiku akurat nie znam, ale te od Batiste bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam go, fajny był, ale cena fakt za wysoka

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tym kosmetyku, ba- o tej firmie też nie. Aczkolwiek i tak nie potrzebuję kosmetyków z tej kategorii, więc nie ma się czemu dziwić że go nie znam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też nie słyszałam o tym produkcie:) Obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. nigdy jeszcze nie miałam suchego szamponu, jakoś do mnie nie przemawiają

    OdpowiedzUsuń
  10. NOMINUJE CIE DO "Liebster Award"

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie bardzo cenny, ponieważ dopinguje mnie do działania - także serdecznie dziękuję za bycie cząstką mojego bloga :D
Zapraszam częściej ;)

Pozdrawiam
Paulaaa